-Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża, musimy na niego coś mieć - czy mąż pije?
-nie skąd ... tylko by spróbował to ja bym mu dała
-czy daje pieniądze?
-absolutnie, oddaje wszystko co do grosza
-a może biję panią?
-ależ skąd
-a co z wiernością?
-oooo tu go mamy ... wydaje mi się, że drugie dziecko nie jest jego
niedziela, 27 grudnia 2009
wtorek, 15 grudnia 2009
Podróż pociągiem
Pociąg z dwoma silnikami przemierzał Amerykę. Po przejechaniu pewnej odległości oba silniki popsuły się a maszynista uznał, żeby powiadomić o wszystkim pasażerów: "proszę państwa, mam dobrą i złą wiadomość - zła jest taka, że oba silniki się popsuły i będziemy musieli tkwić tu przez jakiś czas - natomiast dobra jest taka, że zdecydowali się państwo na podróż pociągiem a nie samolotem.
niedziela, 6 grudnia 2009
Urodziny żony
Do cukierni wchodzi mężczyzna i mówi
-chciałem zamówić dla żony tort urodzinowy
-ile świeczek?
-26 czyli tyle co zwykle
-chciałem zamówić dla żony tort urodzinowy
-ile świeczek?
-26 czyli tyle co zwykle
czwartek, 3 grudnia 2009
Prezent
W domu handlowym do stoiska pochodzi kobieta i zwraca się do sprzedawcy o pomoc przy wyborze prezentu dla początkującego literata - owszem - odparł - uważam, że nie ma to jak piękny kosz na śmieci
środa, 2 grudnia 2009
Po ślubie
Mąż skarży się żonie:
-od 17 lat cokolwiek nie powiem to Ty zawsze musisz mnie poprawić
-od 18 lat
-od 17 lat cokolwiek nie powiem to Ty zawsze musisz mnie poprawić
-od 18 lat
wtorek, 1 grudnia 2009
W lesie na polanie
Siedzi zajączek, wilk i żółw. Na stole stoi butelka. Zwierzęta stwierdzają jednak, że to za mało i trzeba skoczyć po następną. Wilk i zajączek wskazują żółwia, który ulega naciskom ale stawia warunek: "pójdę ale nie możecie wypić ani kropelki". Mija dzień, żółwia wciąż nie ma i wilk w końcu się łamie: "pijemy" - na co odpowiada zając: "obiecaliśmy żółwiowi, że nie będziemy pić".
Tak mija drugi i trzeci dzień.
Wreszcie zrezygnowany zajączek chwyta butelkę i wtedy zza krzaków wygląda żółw i mówi: "eeeej... bo nie pójdę"
Tak mija drugi i trzeci dzień.
Wreszcie zrezygnowany zajączek chwyta butelkę i wtedy zza krzaków wygląda żółw i mówi: "eeeej... bo nie pójdę"
Subskrybuj:
Posty (Atom)