Wpada blondynka i krzyczy:
- Panie doktorze! POMOCY! Trzmiel mnie użądlił!
- Proszę się nie denerwować - uspokaja ją lekarz - zaraz posmarujemy maścią
- Ale jak go Pan posmaruje skoro on już poleciał?
- Posmaruję tam, gdzie Panią użądlił.
- To było w parku na ławce.
- Miałem na myśli tę część ciała, w którą Panią użądlił.
- Aaaa... trzeba było od razu tak mówić. W palec.
- A konkretnie który?
- A skąd mam wiedzieć który ... przecież wszystkie trzmiele wyglądają tak samo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Ci dziękuję za komentarz pozostawiony przez Ciebie, gdyż to właśnie dzięki Twoim uwagom chce mi się dalej pisać i publikować!
Dzięki! Wiele to dla mnie znaczy {:-)
Liczę, że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz... aby pozostać na bieżąco z wpisami zapraszam Cię serdecznie do skorzystania z ułatwienia, jakie niesie ze sobą mój kanał RSS.